Mamy takiego ziomka, który na brzmienie słowa Japandroids dostaje istnych drgawek. Kolega widział „Dżapandro” chyba z 10 razy, a ich berliński koncert z tego roku opisał krótko: „po tej płycie są potężni jak Springsteen”.

Z racji tego, że kolega nie jest fanem pogo, liczyliśmy, że tym razem uda nam się namówić go na wspólną zabawę w młodych punków i zasłużone wyniesienie na półmetrowa scenę Hydrozagadki. Pech chciał, że data koncertu zbiegła się z jego wyprawą na Cypr. I tym oto sposobem największy fan Japandroids nie zobaczy swojego ukochanego zespołu na jedynym koncercie w Polsce,  a my musimy uderzyć do Hydro sami.

Ale nie ma przebacz! „Near to the Wild Heart of Life” to według krytyków jedna z najmocniejszych rockowych pozycji tego sezonu. W opozycji do wszechobecnego techenka, duet z Vancouver nagrał album, który jest jednym z tych opisywanych jako kolejny głęboki oddech gatunku. My pamiętamy zagrany w totalnym upale i w chmurze kurzu koncert na Offie i życzymy sobie, żeby w Hydro było choć w połowie tak dobrze. Bo jak nie, to kupujemy bilety na Cypr – tam upał i kurz są gwarantowane!

22.09
Warszawa
Hydrozagadka
ul. 11 Listopada 22
start: 20.00