No więc jesteśmy w odmętach internetu. Początki zawsze są trudne niezależnie czy masz wstać do roboty, czy odstawiasz szlugi albo o zgrozo jakieś gorsze i bardziej uzależniające gówno. Tak czy inaczej zawsze trudno jest zrobić ten pierwszy krok i słowo jutro jawi się jako mlekiem i miodem płynąca kraina. Sielankowy raj gdzie wszystko idzie jak z płatka a każde wyzwanie jest bagatelnie proste. Niestety świat tak sam się wykreował, że istniejemy tu i teraz i obecna chwila jest tą z którą przyszło nam się mierzyć. Jeśli więc jutro jest Twoim przyjacielem to z pewnością zasilasz bardzo silne grono obywateli naszego kraju, kontynentu, ba nawet globu, które wkurwia codziennie zastana rzeczywistość. Problemem jednak jest to że nie masz najmniejszej ochoty nic z tym zrobić bo w końcu jutro będzie ten idealny moment. Doskonałe warunki, układ planet, ciśnienie atmosferyczne i bóg wie co jeszcze można sobie wyobrazić. Jak do tej pory trudno jest wywnioskować co autor ma na myśli i do kogo ową myśl kieruje. Otóż moi drodzy piszę to z myślą o zacnym gronie malkontentów, które sam czasem zasilam. Jednak dziś jest nasz dzień, chwila obecna jest właśnie tą jedną wyjątkową która więcej się nie powtórzy i tylko w tym dokładnie momencie możemy coś z nią zrobić. Jeśli cokolwiek mieliśmy na dziś w planie ale z nieznanych przyczyn z tego zrezygnowaliśmy zróbmy to. To nasza jedyna szansa, tak więc sio od monitora i do dzieła to Twój dzień.