Skala polowań w tym roku zaskoczyła wszystkich, nawet lokalnych mieszkańców. Organizacja ekologiczna Sea Shepherd nazwała ją „największą masakrą w historii Wysp”. Niedzielna rzeź była największą od początku prowadzenia statystyk. Zabijanie delfinów i grindwali trwa nawet kilka godzin. Zwierzęta są uśmiercane na oczach swojego stada, walczą o przeżycie wyciągnięte na plaże i w płytkiej wodzie. Cały proces odbywa się na oczach mieszkańców, także małych dzieci.
WARNING: GRAPHIC CONTENT – More than 1,400 dolphins were killed off the coast of the Faroe Islands as a part of a century-old traditional Grindadrap hunt, fueling outcry from environmental activists pic.twitter.com/QwoR48obkN
— Reuters (@Reuters) September 15, 2021
Zgodnie z miejscowym prawem, takie czyny są legalne. Dla niektórych to atrakcja turystyczna. Od lat trwają w sprawie tej praktyki spory i protesty. Niektórzy uważają, że to tradycja i należy ją podtrzymywać. Brutalna śmierć dzikich zwierząt co roku jest tematem we wszystkich mediach.