“Wyspa Kobiet” – Pan pozna panie, dużo pań
Kobieciarz i pilot specjalizujący się w akrobacjach dla gawiedzi dostaje powołanie do wojska. Lecąc z listami z frontu, trafia pod…
Kobieciarz i pilot specjalizujący się w akrobacjach dla gawiedzi dostaje powołanie do wojska. Lecąc z listami z frontu, trafia pod…
Na fabułę „Breslau. Triangle” składają się bowiem najróżniejsze pomysły czerpiące zarówno z rzeczywistości, jak i popkultury. Są terroryści z ISIS, którzy za cel obrali polskich komiksiarzy, pojawiają się bohaterowie komiksów Mike’a Mignoli, twórcy „Hellboya”, i postacie z kreskówki „Adventure Time” w entourage’u rodem z Polski B.
Cykl „Kot rabina” to traktat filozoficzny, w którym gadający kot dyskutuje i kłóci się z ludźmi i Bogiem. Świetna lektura nie tylko na upalne lato!
W Polsce w zasadzie nie wydaje się ani komiksów erotycznych, ani tym bardziej pornograficznych. Wyjątkiem potwierdzającym tę regułę są „Statek namiętności” i „Witchcraft”.
Kolejny świetny komiks o Batmanie od Scotta Snidera.
„Wondar Woman. Żelazo” to trzeci tom jej przygód po wznowieniu wszystkich serii komiksowych DC Comics. W skrócie oznacza to opowiedzenie na nowo losów Batmana i spółki – starzy czytelnicy i tak kupią, a może uda się przyciągnąć nowych, którym nie chce się zgłębiać tworzonej przez dekady trykociarskiej mitologii. W przypadku Wonder Woman to się udało.
Skok na miasto To jest gotowy scenariusz drugiej „Włoskiej roboty” albo kolejnej części „Ocean’s Eleven”. Facet, który wygląda na prowincjonalnego…
Bez masek Jeśli ktoś nie wierzy, że komiks o superbohaterach może być dobry i ciekawy, powinien sięgnąć po albumy publikowane…
Koncept „Szpona” jest bardzo atrakcyjny fabularnie, a bohater w stroju przypominającym sowę wygląda efektownie. Były zabójca, który chroni swoją niedoszłą ofiarę i który chce wykończyć dawnych mocodawców – to musi się podobać. Niestety komiks nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.
Komiks nie jest jednak zapisem upadku współczesnego mężczyzny. To raczej przegląd trudów, wyzwań i pułapek, z jakimi musi poradzić sobie facet. Bohater szamoce się pomiędzy własnymi oczekiwaniami wobec życia, a tym, czego oczekuje od niego społeczeństwo. Nie radzi sobie. Jego życie staje się karykaturą.
„Quiet little Melody. A simple fairytale” robi wrażenie. Skrobol potwierdza, że nie tylko świetnie rysuje, ale potrafi też z wyczuciem opowiadać obrazem i operować kolorem. Komiks jest niemy, więc ciężar narracji został przeniesiony na warstwę wizualną. Skrobol sugestywnie i w sposób przejrzysty prowadzi swoją opowieść, nie zapominając o budowaniu napięcia i zwrotach akcji.
Pomysł jest prosty: przenosimy uniwersum Batmana do czasów Dzikiego Zachodu. W Gotham City są już Wayne’owie, ale główni bohaterowie to doktor Arkham i oszpecony rewolwerowiec Jonathan Hex.