W Stanach sezon festiwalowy już wre. Wczoraj Zack Galifianakis i były Mad Men Jon Hamm postanowili wyjść na jedną ze scen wydarzenia i razem z widownią odśpiewać kultowy utwór “We Are the World”. Dodatkowo kilka godzin wcześniej duet postanowił przerwać koncert “Belle And Sebastian” aby nakarmić wokalistę zespołu miśkami Haribo.
Ponieważ wiecie – fajnie jest być bardzo sławnym.