Luksemburg ma szansę stać się pierwszym krajem w Europie, którego władze zalegalizują uprawę marihuany do celów rekreacyjnych. Zmiana jest częścią przemyśleń rządu, który ma na celu trzymać użytkowników z dala od nielegalnego rynku.
Władze Luksemburga podjęły decyzję o zmianę polityki, która pozwalać będzie na uprawę marihuany w domu. Będzie to pierwszy kraj w Europie, który wprowadzi taką zgodę. Zgodnie z przepisami, osoby w wieku 18 lat i starsze będą mogły legalnie uprawiać do czterech roślin konopi w gospodarstwie domowym na własny użytek. Rząd Luksemburga potwierdził, że będzie można kupować nasiona w sklepach, importować je lub kupować przez Internet.
Minister sprawiedliwości Sam Tanson określił jako pierwszy krok zmianę ustawy o krajowej produkcji i konsumpcji.
– Myśleliśmy, że musimy działać, mamy problem z narkotykami, a konopie indyjskie to narkotyk, który jest najczęściej używany i stanowi dużą część nielegalnego rynku. Chcemy zacząć od umożliwienia ludziom hodowania go w domu. Chodzi o to, że konsument nie znajduje się w nielegalnej sytuacji, jeśli spożywa konopie indyjskie i że nie wspieramy całego nielegalnego łańcucha, od produkcji, przez transport, po sprzedaż, z którą wiąże się wiele nieszczęść. Chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby coraz bardziej oddalać się od nielegalnego czarnego rynku – powiedział w rozmowie z The Guardian Minister sprawiedliwości Sam Tanson.
Warto dodać, że zostanie utrzymany prawny zakaz konsumpcji i transportu konopi lub produktów z konopi w miejscach publicznych. Handel konopiami indyjskimi lub produktami z konopi innymi niż nasiona, nieodpłatnie lub za opłatą, pozostanie zabroniony. Posiadanie ponad trzech gramów w miejscach publicznych w dalszym ciągu ma być traktowane jako przestępstwo. Za takie wykroczenie grozi mandat do 500 euro, czyli ok. 2300 zł.
Planowany jest system produkcji i dystrybucji regulowanej przez państwo, aby zapewnić jakość produktu, a przychody ze sprzedaży będą inwestowane „głównie w profilaktykę, edukację i opiekę zdrowotną w szerokim zakresie uzależnień”- jak podają źródła rządowe.