Weekend zapowiada się wyjątkowo pogodnie. Korzystając z ostatnich słonecznych dni, warto nadrobić zaległości knajpiane. Bierzcie więc chłopaka, dziewczynę, mamę lub psa i ruszajcie szlakiem nowych warszawskich miejscówek.W myśl zasady ”śniadanie zjedz jak król” warto zajrzeć na Mokotów z odwiedzinami u Czułej Buły. Tym, którzy nie wyobrażają sobie poranka bez czegoś na słodko, szczególnie spodoba się duży wybór ciast, muffinów i tart. Dla wytrawnych śniadaniożerców również przygotowano bogatą ofertę, którą sprawdziły nasze redaktorki – tutaj. Jednak czy ”Buła” faktycznie jest taka przyjazna, najlepiej przekonać się samemu.
Invalid Displayed Gallery
Zamówienie cappuccino po południu wywołałoby we włoskim barze kawowym ogromne poruszenie. Ale my we Włoszech nie jesteśmy i możemy pić kawę z mlekiem kiedy nam się podoba. Nawet (o zgrozo!) o 13:00. Nawet w towarzystwie modnych butików z ulicy Mokotowkiej i to za przystępną cenę. Nowa kreatywna eko-kawiarnia Mówisz Masz otworzyła się w pobliżu shoowroomu Kupisza i wine baru Alewino. Przygotujcie się na dłuższe posiedzenie, bo nie tylko kawa i ciasta mogą wam się tam spodobać.
[…] każdy element wyposażenia lokalu można wykupić. Bo pełni on również funkcję sklepu ze zdrową żywnością oraz produktami recyklingowymi. Ich różnorodność w przeliczeniu na metr kwadratowy jest imponująca – oprócz mebli są tu ekoubrania, drewniane etui na tablet czy też smycze dla psów. Większość oferowanej żywności jest wegańska i bezglutenowa, zadbano też o prawa zwierząt i alergików. [Karol Owczarek]
Invalid Displayed Gallery
A na lunch, jak kto woli. Może być wykwintnie przy wykrochmalonym obrusie lub prosto, na jednorazowych talerzykach. Smakoszom o bardziej wyrafinowanym podniebieniu spodoba się oferta Szklarni, nowej restauracji otwartej w Soho Faktory. ”Od pola do stołu” to modna, zdrowa koncepcja, która przyświeca matce i córce, twórczyniom lokalu. Ważna informacja dla głodnych spacerowiczów – w niedzielę Szklarnia oferuje brunch, na zasadzie ”jesz ile chcesz”! Jeżeli jednak nie planujecie robić dalszych wypraw, ani w stronę wysublimowanej kuchni, ani rowerowych na pragę, możecie zostać w centrum i iść na udko. Albo dwa. Albo w końcu na całego kurczaka, no bo co w końcu będziemy sobie żałować. Kurczaki to miejsce, w którym drób smakuje naprawdę dobrze. Zapomnijcie o rozmokłych resztkach z rosołu czy panierowanych skrzydełkach, serwowanych w każdym fast-foodzie. W Kurczakach naprawdę wiedzą jak zająć się kurą. A dla dociekliwych – recenzja lokalu tutaj.
Wieczorem, zamiast kierować się klasycznie nad Wisłę, spróbujmy czegoś nowego. Cuda na Kiju wszyscy znamy. Piwo, piwo, dużo piwa. Po pewnym czasie może się jednak “przepić”, choćby nawet lokal oferował ich tysiąc rodzajów. Dla tych znudzonych, dla tych, którzy fanami piwa nie są i w końcu dla fanów nowości, właściciele Cudów otworzyli Zamieszanie. Pomysł na nowy coktail bar to drinki w butelkach, o niespotykanych wcześniej smakach, które uzyskały dzięki leżakowaniu w chłodni. Ciekawa, nowatorska koncepcja, na pewno warta sprawdzenia. Coś czuję, że na jednej butelce się nie skończy…