„Ekipa na życie” – pasja, która łączy ludzi

Mieliśmy okazję oglądać profesjonalny mecz u boku gamingowych legend podczas ekskluzywnego wydarzenia 10 marca 2023 roku. Drużyny Gamerów NEO i Micha dostarczyły uczestnikom jak i obserwatorom wielu emocji. A wszystko to za sprawą konkursu zorganizowanego przez markę Grant’s w ramach kampanii „Ekipa na Życie”. Udział w evencie był nagrodą dla laureatów

Zawody gamingowe są organizowane na całym świecie, w tym także w naszym kraju, gdzie rozwijają się w bardzo szybkim tempie. W przypadku tego typu turniejów mamy do czynienia z ogromnymi emocjami oraz wielką publicznością, zarówno w samej hali, jak i przed monitorami. Jest to doskonała rozrywka dla każdego, nie trzeba być profesjonalnym graczem. Wystarczy pasja i otwartość na poznawanie nowych osób. Zawody na większą skalę opierają się głównie na rywalizacji drużynowej. Zastanawialiśmy się, dlaczego granie z ekipą jest lepsze od gry solo? – Największe emocje w grach pojawiają się dopiero kiedy jesteśmy obok siebie. Piękno tego sportu polega na tym, że w każdej chwili możemy mieć zwrot akcji, nie wiemy kto wygra, targają nami ogromne emocje podczas samej rozgrywki. Nie chcemy uczyć graczy, jak tworzyć ekipę na jeden sezon, a na całe życie – podkreśla Filip „NEO” Kubski.

Gaming przynosi wiele korzyści, w tym wspomaga koncentrację, a także pozwala wypracować w sobie systematyczność. Jest to pasja, która może przerodzić się w profesję. Jeśli chcecie zrobić karierę w tej branży, musicie podejść do niej poważnie. Pomimo tego, że mówimy o grach komputerowych, nie obejdzie się bez wielogodzinnego treningu, wyznaczenia sobie celów i konsekwentnego trzymania się z góry określonego planu działania. Jak to jest być zawodowym graczem? Pełne trybuny, wrzawa, kibice i ogromna scena, ale przede wszystkim ciężka praca.  
– Codziennie wstajemy z myślą o tym, jak wygrać mecz. To jest klucz do sukcesu – dodaje Michał Müller. 

Czy wiecie, że nawet 30 sekund niedyspozycji może decydować o tym, czy zostaniecie mistrzami świata, czy zobaczycie trofeum w rękach przeciwników? Podczas wydarzenia organizowanego przez markę Grant’s laureaci dostarczyli wielu emocji. Czuć było ducha rywalizacji, a także zgranie i jedność zespołu. Granie daje możliwości budowania relacji z rówieśnikami. Bo właśnie taka była idea konkursu pod hasłem: „Ekipa na życie”. Wspólna pasja, która połączyła ludzi. Wydawać by się mogło, że granie solo przed monitorem buduje dystans. Nie w momencie, w którym przygotowujecie się do zawodów i razem wymyślacie strategię, plan i taktykę po zwycięstwo.  

Uczestnicy konkursu pod hasłem przewodnim „Ekipa na życie” odpowiedzieli na pytanie, dlaczego granie razem jest lepsze od gry solo, a ośmiu laureatów trafiło do ekipy Grant’s. Specjalne spotkanie szkoleniowe odbyło się w Warszawie, a uczestnicy zagrali w profesjonalnym meczu u boku gamingowych mistrzów. Nie obyło się bez emocji nie tylko za sprawą rywalizacji. Spotkaniu towarzyszyli zaproszeni goście, którzy przyglądali się rozgrywkom i dzielnie im kibicowali. Już dawno nie czuliśmy takiego ducha walki. Przyglądanie się z bliska takiemu wydarzeniu jeszcze bardziej umocniło nas w przekonaniu, że w ekipie zwycięstwo smakuje najlepiej, gdy jesteśmy razem. Podczas turnieju widać było grę zespołową, a w przerwach między zawodami uczestnicy analizowali swoją grę, wkładali w nią dużo skupienia, dobrze się przy tym bawiąc. Wydarzeniu towarzyszyło afterparty, gdzie razem z uczestnikami mieliśmy okazję celebrować wspólny czas, a podczas rozmów o tym, jak smakuje zwycięstwo, próbowaliśmy pysznych koktajli na bazie dwunastoletniej whisky marki Grant’s. 

Zdjęcia: Materiały prasowe 

-->