Meryl Streep jako księżniczka Leia? Tego chcą w petycji fani “Gwiezdnych Wojen”

Choć ósma część “Gwiezdnych wojen”, czyli “Ostatni Jedi”, ukazała się równo rok po śmierci Carrie Fisher, aktorka zdążyła nagrać jeszcze swoją partię Lei Organy, która znalazła się w filmie. Wszyscy którzy jednak mieli nadzieję, że będzie ona pojawiać się nadal, wskrzeszana dzięki komputerowej symulacji, musieli pogodzić się z okrutną prawdą: Lucasfilm wydał specjalne oświadczenie, w którym zaznaczył, że z szacunku do Fisher nie mają absolutnie takich planów.

Co teraz? Pewien pomysł mają fani, którzy chcą zachować postać Lei przy życiu. Właśnie kończą zbierać podpisy pod petycją, w której proszą Lucasfilm, Walt Disney Studios, producentkę Kathleen Kennedy i reżysera J.J. Abramsa o inną aktorkę, która wcieliłaby się w Generał Leię Organę w IX części “Gwiezdnych Wojen” – samą Meryl Streep.

Jak piszą fani, znana jako “najlepsza żyjąca aktorka” Meryl Streep ze swoimi 21 oscarowymi nominacjami na koncie i 3 statuetkami jest “idealną kandydatką” do roli Lei. Oprócz jej oczywistych umiejętności aktorskich znaczenie ma fakt, że obie panie znały się, przyjaźniły a Streep już raz w pewnym sensie zagrała Fisher, wcielając się w rolę Suzanne Vale w filmie “Pocztówki znad krawędzi”, którego scenariusz oparty był na autobiograficznej powieści Carrie Fisher.

Oczywiście nie wszystkim fanom pomysł i sama petycja się podoba. Choć do osiągnięcia celu i zebrania 9 tysięcy podpisów pozostało zaledwie kilkaset głosów, już pojawiły się komentarze, że “roli Lei nie obsadza się ponownie” oraz, że “to najgorszy pomysł z możliwych”. W sprawie nie wypowiedzieli się jeszcze adresaci petycji, czyli decydenci świata “Star Wars”. Jeśli jednak Leia ma wracać, to Streep wydaje się wyborem idealnym. Czy się jednak zgodzi, nie wiadomo. 

Dodaj komentarz

-->