Czego potrzebuje warszawska przestrzeń miejska? Na pewno nie kolejnego drapacza chmur. Futuwawa to i nteraktywna przestrzeń wystawiennicza niezrealizowanych miejskich projektów. Niezrealizowanych, bo za utopijnych i futurystycznych. Ale to wcale nie przeszkadza, aby planować i marzyć dalej!
1. Wyciąg_Anię
Aby zima znowu nie zaskoczyła drogowców, Tomasz Rychlewski proponuje stworzyć nowy środek miejskiego transportu – sieć wyciągów krzesełkowych. Taka namiastka gór w centrum miasta. To rozwiązanie ma same plusy: oszczędzimy na biletach, buty nareszcie wytrzymają więcej niż jeden sezon, bo nie oszronią się solą, i jeszcze będzie można z góry patrzeć na sfrustrowanych kierowców. Autor projektu proponuje, aby pierwszy wyciąg krzesełkowy zawisł nad Pasażem Wiecha, później osobliwy transport mógłby rozprzestrzenić sieć po całej Warszawie.
2. Tunel aerodynamiczny ISKRA
Stadion lekkoatletyczno-piłkarski SKRA powoli znika wśród bujnej zieleni, swoim wyglądem już raczej tylko straszy, więc zdecydowanie przydałby mu się lekki lifting. Na przełomie lat różne fragmenty tego miejsca zmieniały swoją funkcję, czemu by więc dalej nie pójść tropem recyklingu architektury? Nie naruszając oryginalnej struktury wieży komentatorskiej, Paweł Słupski zaproponował stworzenie wertykalnego tunelu aerodynamicznego do lotów kontrolowanych dla spadochroniarzy. Tunel, podzielony na trzy sekcje, umożliwiałby jednoczesną zabawę wielu osób na raz. Czyż nie byłoby ciekawiej – zamiast wspinać się na PKiN, aby podziwiać panoramę Warszawy – polewitować nad wielkim wentylatorem?
3. Wieża dla idola
Wisła latem rozrasta się do rozmiarów jednej, wielkiej imprezowni. Projekt Patrycji Arasim nie jest na szczęście kolejną miejscówką stworzoną z przemysłowych kontenerów, a oryginalną baro-kawiarnią, umożliwiającą nie tylko gapienie się na miasto, ale też eksplorację Mostu Poniatowskiego. Alternatywna drogi przez most prowadziłaby po stronie praskiej, polemizując z konwencjonalną definicją pojęcia „wieża” i nadając jej formę horyzontalną. Dostęp do obiektu możliwy byłby z poziomu chodnika. Patrząc na przepływającą pod nogami Wisłę, można by się upijać przy odgłosach przejeżdżających nad głową tramwajów.
Więcej projektów znajdziecie tu.