Z okazji 90. rocznicy premiery pierwszej kreskówki z Myszką Miki Patryk Mogilnicki, grafik, ilustrator, plakacista i autor książki “Nie ma się co obrażać. Nowa polska ilustracja”, na zaproszenie polskiego oddziału Disneya wystąpił w roli kuratora i zaprosił dziewięcioro polskich autorów do reinterpretacji postaci Myszki Miki, którą każdy artysta narysował na nowo. W ten sposób powstało dziewięć wyjątkowych prac.
Patryk Mogilnicki: Zależało mi na tym, aby byli to rysownicy w pełni zdefiniowani, o rozpoznawalnym i charakterystycznym stylu. Tak, żeby po przetransportowaniu do ich światów tak mocnej ikony, jak Miki, światy te nadal pozostały autonomiczne. I żeby były to ilustracje dla dorosłych. Sam narysowałem przewrotne selfie z Mikim, podsumowujące ideę całego projektu, bo wszyscy w jakiejś części wychowaliśmy się na tej postaci – jest cząstką naszego dzieciństwa i nas samych. Pamiętam, że w czarno-białej polskiej telewizji, gdzie było mało animacji, postać Myszki Miki się wyróżniała. Zmodyfikowana przeze mnie staje się trochę mroczna i tajemnicza. Podciągnąłem ją pod swoje uczucia, bo najbardziej lubię jej początki: “Parowiec Willie” z 1928 r. – ten moment, gdy się rodziła w czasach Wielkiego Kryzysu, Chaplina i Bustera Keatona. Rysuję odręcznie, pracuję szybko, gdy już mam w głowie wyraźny koncept ilustracji. Tu zależało mi na uzyskaniu dobrego kadru, proporcji Myszki do reszty ciała, tak żeby zasłoniła całą moją twarz. Wybrałem kontrast czerni i bieli na tle brązów, bo chciałem, żeby to jej twarz świeciła. W końcu to ona jest gwiazdą. Dopiero za nią postać robiąca selfie, czyli ja.
Wysłuchała: Adriana Prodeus
Gosia Herba
Kornel Nurzyński
Ub Iwerks
Ola Szmida