Wszystko zamknięte na głucho, jedzenie na wynos, a imprezka na Skype? No to się mylicie! W Europie są miejsca, w których życie kulturalno/klubowe toczy się bez zmian!
Mowa o szwedzkim klubie Plan B (zbieżność nazw z warszawską miejscówką przypadkowa), w którym ciągle odbywają się koncerty…Szwedzki rząd zakazał zgromadzeń do 50 osób oraz wprowadził inne przepisy np. tylko obsługę przy stoliku. Klub wykorzystał ten przepis i organizuje imprezy, na których może się równocześnie bawić 40 osób (pozostałe 10 obsługa klubu).
Co prawda większość miejscówek w Szwecji jednak się zamknęła, ale właściciele klubu z Malmö zdecydowali o tym, żeby ponownie otworzy się 7 kwietnia. Od tej pory odbył się tam koncert, który był zapewne jedynym koncertem na kontynencie, albo i na całym świecie. Zagrało na nim gitarowe trio Spunsugar.
Właściciele mają w planach organizowanie piwnego ogródka oraz okolicznościowego barbecue (już w ten weekend), a w kolejnych tygodniach następne eventy.
Co sądzicie o takim pomyśle?
238 komentarzy