Willie Garson nie żyje. Aktor znany był z serii „Seks w wielkim mieście”. Zmarł w wieku 57 lat – informację przekazał w mediach społecznościowych jego syn. Jak podaje portal „People” cierpiał na nowotwór trzustki. Ostatnio pracował nad kontynuacją serialu „And Just Like That…”
Informację o jego śmierci przekazał syn, Nathen, którego Garson adoptował w 2009 roku.
– Jestem z ciebie dumny. Zawsze będę cię kochał, ale myślę, że przyszedł czas, byś ruszył na swą własną przygodę – napisał Nathen Garson w mediach społecznościowych.
Aktor, który grał Stanforda Blatcha, miał ponownie wcielić się w tę rolę w kontynuacji serialu “Seks w wielkim mieście”.
Gwiazdy żegnają Williego Garsona
I couldn’t have had a more brilliant TV partner. I’m devastated and just overwhelmed with Sadness. Taken away from all of us way soon. You were a gift from the gods. Rest my sweet friend. I love you. pic.twitter.com/Ia4tg1VK1Y
— Mario Cantone (@macantone) September 22, 2021
So deeply, deeply sad we have lost @WillieGarson. We all loved him and adored working with him. He was endlessly funny on-screen and and in real life. He was a source of light, friendship and show business lore. He was a consummate professional— always. pic.twitter.com/G63EJIj8lG
— Cynthia Nixon (@CynthiaNixon) September 22, 2021
Źródło: BBC