Znamy ją nie od dziś – nikt tak pięknie na polskim podwórku nie podpala, nie topi i nie psuje, a potem nie fotografuje samochodów jak ona. Robiła to dla raperów (np. PRO8L3M), na okładki płyt i do teledysków, wystawiała w galeriach (m.in. solowo na ostatnim Warsaw Gallery Weekend). Niedawno było o niej głośno także za sprawą zdjęcia, a raczej montażu zdjęć wykonanych w pokoju warszawskiego Novotelu z widokiem na Marsz Niepodległości, płonący, a jakże, ogniem flar. W tym numerze specjalnie dla nas po raz pierwszy sfotografowała palący się samochód od środka. Mieliśmy pewne obawy, ale wszyscy, oprócz głównego zainteresowanego, wyszli z tego cało.
Ada Zielińska (1989)
Artystka wizualna, poruszająca się w obszarze fotografii i instalacji. Jej prace są pewnego rodzaju dokumentacją otaczającej jej rzeczywistości, zderzeniem się z katastrofą, z rozpadem. Czerpie z motywu ognia, spalania, stąd też aranżowane na potrzeby zdjęć sytuacje są próbą uchwycenia tego momentu piękna w chwili totalnego zniszczenia. Obiekty, które na zdjęciu ulegają destrukcji, tym samym służą swoistej autoterapii, a zdjęcia tychże pozornych wypadków przybierają formę notatki autorki o otaczającym ją świecie, będąc próbą ujarzmienia tego, co nieuchronnie zmierza do końca. Przeprowadzone na potrzeby zdjęć wypadki są inscenizacją podczas ćwiczeń straży pożarnej. Absolwentka Wydziału Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, obecnie studentka Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie.