Fantastyka i obyczajówka – sprawdźcie, co komiksowego jest godne uwagi w styczniu!
Z koszykiem wśród komiksów styczeń
„Sekta” to stary dobry Batman, przynajmniej na papierze. Komiks powstał w 1988 roku jako czterozeszytowa ministeria. Jim Starlin napisał zamknięta historię, w której Batman zostaje porwany przez bezdomnych należących do tajemniczej sekty… Jeśli dodać do tego klasyczną kreskę Berniego Wrightsona (z kolorami Billa Wraya), to efektem może być zaskakująca, mroczna i kostiumowa (w pokazywaniu problemów społecznych, zniewolenia jednostki i mas) opowieść o człowieku. Przyznaję, że mam całkiem spore oczekiwania.
Zaskakujący powrót po latach. Zakładam, że może być też udany. „Terra Incognita” to autorski komiks Łukasza Ryłki, autora wydanych ponad dekadę temu niemych „Śmiercionośnych”. Nowe dzieło ma ponad 300 stron (są też takie z tekstem), jest esefem o robocie, który jest – no właśnie – maszyną? Człowiekiem? Wydawca podkreśla intertekstualność fabuły. Nawet, jeśli ta historia zawiedzie albo po prostu pogubi się w meandrach odniesień i problemów, to zostaną kapitalne, czarno-białe rysunki.
„Twarz, brzuch, głowa” to dzieło zaangażowane społecznie i ideologicznie. Scenarzystka Wanda Hagedorn (tak, to ona napisała „Totalnie nienostalgię”) ukuła termin „ukobiecanie”, który czuć Gombrowiczem, a używa go, by rozprawić się z patriarchalnym modelem wychowywania dziewczynek na kobiety. Brzmi zachęcająco, prawda? Album narysowała Ola Szmida, a przykładowe plansze zapowiadają ucztę (zmiany stylów, kolory, kreska, kadrowanie – no wszystko!) wizualną. Teoretycznie artystka ma też pod górkę, bo scenariusz raczej nie jest specjalnie sfabularyzowany. Z tej polecanki to właśnie ten album, jest tym, z którego na pewno bym nie zrezygnował.
Batman. Sekta
sc. Jim Starlin, rys. Bernie Wrightson, kol. Bill Wray
Egmont 2021
Terra Incognita
Łukasz Ryłko
Kultura Gniewu 2021
Twarz, brzuch, głowa
sc. Wanda Hagedorn, rys. Ola Szmida
Kultura Gniewu 2021