Dobra wiadomość dla fanów Smashing Pumpkins. Przynajmniej teoretycznie. Billy Corgan wreszcie poszedł po rozum do głowy i postanowił przestać wygłupiać się z kolejnymi absurdalnymi składami Dyń. Zadzwonił do byłych kolegów – Jamesa Iha i Jimmy’ego Chamberlaina, panowie spotkali się w studio, a teraz okazuje się, że wraz z legendarnym producentem Rickiem Rubinem, pracują nad nowym materiałem. Wszystkiego dowiedzieć się można z długiego emocjonalnego wpisu:
Miałem szalone życie. W dobrym znaczeniu, ale w dalszym ciągu szalone. (…) Oto mały aktualny wgląd do niego: Siedzimy właśnie w studio z Rickiem Rubinem, choć dopóki nie zobaczycie zdjęcia Ricka siedzącego niczym Budda za stołem mikserskim, pewnie nie uwierzycie – można przeczytać na Instagramie Corgana.
Niestety w układance Corgana brakuje ostatniego elementu – basistki D’arcy Wretzky, która odeszła po konflikcie z resztą zespołu w czasie nagrywania w 1999 roku (ostatniej dobrej) płyty Smashing Pumpkins, “Machina/The Machines of God”. D’arcy, która odeszła z showbiznesu i zajmuje się hodowlą koni, wydała ostatnio w sprawie powrotu Smashing Pumpkins stosowne oświadczenie, udzielając wywiadu portalowi Blast Echo. “Nie będę brała w tym udziału” – powiedziała.
Ostatni muzyczny ruch Billy’ego Corgana to wydana w październiku zeszłego roku płyta “Ogilala“, pod którą muzyk podpisał się jako William Patrick Corgan. Ją również produkował Rick Rubin.
653 komentarze