Pchli targ pod dachem w sercu warszawskiej Pragi

Dając drugie życie rzeczom, możemy wspierać idee w duchu Zero Waste, a także znaleźć unikatowe perełki. Zakupy coraz częściej wiążą się ze zrównoważonym rozwojem. Przeciwstawiamy się marnowaniu tekstyliów i nadprodukcji odpadów. Hashtag #sustainability zdominował media społecznościowe.

Zwykle pchle targi kojarzą nam się z rozległą przestrzenią na świeżym powietrzu. Już od dobrych kilku lat w Skandynawii istnieją stacjonarne sklepy, które funkcjonują na podobnych zasadach, gdzie każdy, po uprzednim wynajęciu regału, może wystawić niepotrzebne mu już rzeczy na sprzedaż. Ten trend spopularyzował się na całym świecie  i przywędrował także do Polski. Doskonałym przykładem jest koncept „Stare na Nowo”, który otworzył się w centrum handlowym King Cross Praga.

Jak działa koncept „Stare na Nowo”?

„Stare na Nowo” to przedsięwzięcie, w którym klienci nie tylko kupują, ale i dostarczają produkty. Po wycenieniu przedmiotów, jakie chcemy sprzedać, możemy wynająć regał, na którym zostaną wyeksponowane. Koncept „Stare na Nowo” zajmie się ich sprzedażą, a status przedmiotów możemy monitorować w specjalnym systemie. Jest to idealne rozwiązanie dla tych, którzy cenią sobie unikatowy design, wnętrza i lubią otaczać się wyszukanymi przedmiotami. W ten sposób możemy dać drugie życie zalegającym akcesoriom, dodatkom, elementom dekoracyjnym czy meblom. To także doskonały sposób na zwiększenie domowego budżetu w nieskomplikowany sposób.

Nasza oferta jest unikalna i skierowana nie tylko do osób świadomych ekologicznie, ale też tych poszukujących ciekawych przedmiotów lub po prostu mających problem z nadmiarem rzeczy – mówi współwłaściciel „Stare na Nowo” Dariusz Sokołowski.

Jeśli filozofia Zero Waste jest Wam bliska i lubicie otaczać się pięknymi przedmiotami, to sprawdźcie koncept „Stare na Nowo”.

 

-->