Czy tak będą wyglądały koncerty? Eksperyment z imprezą w dużej hali w USA

jak będą wyglądać koncerty po koronawirusie

Wszyscy się zastanawiamy, jaka będzie rzeczywistość imprezowo kulturalna w najbliższym czasie. Pisaliśmy o tym, że w Szwecji wciąż odbywają się koncerty, a dziś z kolei informowaliśmy o debacie, która organizuje ekipa Up to Date Festivalu. Pora jednak na przykłady z życia!

Koncert social distancing

Pierwszy koncert zorganizowany zgodnie z zasadami tzw. „social distancing” odbędzie się w USA już w przyszłym tygodniu. Travis McCready z zespołu Bishop Gunn zagra 15 maja w TempleLive w Fort Smith w stanie Arkansas.

TempleLive może pomieścić do 1100 fanów muzyki, jednak na potrzeby występu wokalisty liczba ta zostanie ograniczona do 229. Każda osoba, która wykupi bilet, otrzyma swoje specjalnie numerowane miejsce (tak zwany „fan pod”). Zostaną one wydzielone w rzędach od 2 do 12 (pierwszy rząd będzie pusty) co 2 metry. Każdy uczestnik imprezy będzie musiał mieć sprawdzoną temperaturę ciała przy wejściu do klubu, na koncercie obwiązywać będzie obowiązek noszenia masek (z możliwością nabycia w klubie), a ilość osób przebywających równocześnie w toaletach nie będzie mogła przekroczyć 10.
Teoretycznie będzie to pierwszy oficjalnie zorganizowany od wprowadzenia w Stanach obostrzeń związanych z walką z pandemią koronawirusa. Praktycznie podobna impreza może się w tym miejscu odbyć nieprędko, bowiem nowe prawo dotyczące zgromadzeń powyżej 50 osób ma wejść w stanie Arkansas już od 18 maja, czyli trzy dni po koncercie.

-->