Recenzja gry „Tom Clancy’s The Division”
Moje przygody z grami multiplayerowymi kończyły się zwykle po jakichś dwóch godzinach, gdy zmęczony wyzwiskami po adresem mojego gracza, decydowałem się na powrót do świata komputerowej samotności. Z „The Division” było jednak inaczej.