Nie żyje Zbigniew Wodecki. Na początku maja muzyk doznał udaru po operacji serca, a w ciągu ostatnich dni jego stan znacznie się pogorszył. Informację o śmierci znajdziemy na oficjalnej stronie artysty.
ZArtysta odszedł w wieku 67 lat. Ostatnim projektem muzycznym Wodeckiego była płyta “1976: A Space Odyssey” nagrana przy współpracy z zespołem Mitch & Mitch. Album spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, a dodatkowo przypomniał o twórczości Wodeckiego młodszym pokoleniom. Zyskał ogromną popularność dzięki takim przebojom jak: “Chałupy Welcome to”, “Lubię wracać tam, gdzie byłem”, “Zacznij od Bacha”, “Opowiadaj mi tak”. Całe pokolenia nuciły też piosenkę Wodeckiego z bajki “Pszczółka Maja”. Był piosenkarzem, kompozytorem, aktorem i prezenterem telewizyjnym. Grał na trąbce, fortepianie, skrzypcach.
606 komentarzy