Zaczepka na Alpaca Days 2016 w Zduńskiej Woli

Jakie jest najbardziej sympatyczne zwierzę na świecie? Gdyby powstał taki ranking, alpaka z pewnością znajdowałaby się w jego ścisłej czołówce. Dlatego też, gdy tylko dowiedzieliśmy się o święcie alpak, odbywającym się w Zduńskiej Woli, wsiedliśmy do samochodu i spędziliśmy dzień na głaskaniu ich mięciutkiej wełny, słuchaniu nieśmiertelnych hitów zespołu peruwiańskiego, oglądaniu rzeźbienia drewnianej alpaki mechaniczną piłą i jedzeniu frytek oblanych słodkim keczupem. I – oczywiście – na rozmowach z wami. Przemarzliśmy, zabłociliśmy spodnie i buty, ale dowiedzieliśmy się jak przebiega alpaczy poród i kupiliśmy peruwiańskie skarpetki w lamy. Zdecydowanie było warto.

alpaka, alpaca days

alpaka, alpaca days

Zosia i Natalka

Mieszkamy niedaleko, więc, gdy dowiedziałyśmy się o tym, że w stajni będzie można pogłaskać alpaki, od razu zdecydowałyśmy, że idziemy! Jeśli chodzi o to, co podobało nam się najbardziej – póki co jest to pokaz rzeźbienia alpaki w drewnie. Czekamy też na koncert peruwiańskiej muzyki. No i oczywiście same zwierzaki, są najpiękniejsze na świecie!

alpaka, alpaca days

alpaka, alpaca days
Pani Marta – Alpakoterapia

Alpaki są zwierzętami o bardzo łagodnym usposobieniu. Są bardzo delikatne i płochliwe, zupełnie pozbawione agresji. Dlatego tak idealnie sprawdzają się w terapii i pracą z osobami niepełnosprawnymi. Głaskanie, przebywanie ze zwierzętami, zabawa z nimi wspomaga rehabilitację ruchową, ale także umysłową. Innymi słowy – alpaki poprawiają samopoczucie człowieka w przeróżnych sferach – od emocjonalnej, przez fizyczną, poznawczą, aż do społecznej.

alpaka, alpaca days

Helena 

Alpaki od zawsze mnie fascynowały. Największa zajawka zaczęła się, z tego co pamiętam, od fanpejdża na fb, który z reszta już chyba nie istnieje…w każdym razie był kiedyś taki o nazwie “Co najmniej jedna lama żyje w Nieporęcie”. Oczywiście pojechałam to sprawdzić, faktycznie żyje co najmniej jedna, a nawet dwie…tyle przynajmniej widziałam! Później dowiedziałam się o alpakach, bo od lamy do alpaki to już bardzo blisko. Poczytałam o nich i okazało się, ze są mniejsze i bardziej towarzyskie niż lamy. No i nie plują (o tym, ze czasem rzygają na swoje dzieci aż do dziś nie wiedziałam…). Doszłam do wniosku, że namówię tatę, żeby w ramach wolnego czasu na emeryturze zaopatrzył się w alpakę, najlepiej więcej niż jedną, bo – jak już mowiłam, wychowywane samotnie często dostają depresji.
Zawsze bardzo mi się podobało, że alpakom można robić różne fryzury, no i nie są zbyt kosztowne i wymagające w utrzymaniu. W każdym razie, tata się jeszcze na hodowle nie zdecydował, ale dzięki takiemu wydarzeniu jak Alpaca Day miałam niepowtarzalna okazje zebrania bezcennych informacji o tych zwierzętach. No i trzeba przyznać, ze to dosyć abstrakcyjna impreza, a zawsze miałam słabość do robienia dziwnych rzeczy.
To, co mi się najbardziej podobało, to – oczywiście poza faktem, ze wszędzie były alpaki i można było pomacać je za futerko – wspaniała była możliwość zakupienia pasiastej czapki z Peru (jak się potem okazało – w kształcie łożyska alpaki)  i posłuchania peruwiańskiego zespołu Carlos Cono. Szczególnie doceniam ich choreografie!

alpaca day, alpaki

alpaca day, alpaki

Podczas dwóch dni imprezy, na oczach uczestników powstawała drewniana rzeźba alpaki, która została zlicytowana na aukcji, a zebrane pieniądze niebawem trafią do najbardziej potrzebujących osób niepełnosprawnych.

alpaca day, alpaki

alpaca day, alpaki

alpaca day, alpaki

Pan Wiesław

Przechodząc z żoną na emeryturę zastanawialiśmy się, co zrobić, żeby się nie zanudzić. Zacząłem prowadzić własną działalność, ale w pewnym momencie stwierdziliśmy oboje, że chcemy zrobić coś, co sprawi nam obojgu dużo radości. Zaczęliśmy czytać o zwierzętach stosunkowo łatwych w hodowli, początkowo mieliśmy kupić daniele, jednak dowiedziawszy się, że często zabija się je dla mięsa, zdecydowaliśmy się na przyjacielskie i niezwykle łagodne alpaki. Hodujemy je tylko i wyłącznie na wełnę, nie na mięso. To prawdziwi przyjaciele. Mamy 40 alpak, każda z nich ma inne imię, a także inny charakter. Wełnę zbiera się raz na rok – na wiosnę. Z jednej alpaki jest około 2.5 kg wełny, którą potem sąsiadka przerabia nam na włóczki. Alpaki na emeryturze okazały się być strzałem w dziesiątkę!

alpaca day, alpaki

Oprócz pokazu tworzenia alpaki w drewnie, do atrakcji pierwszego dnia należał koncert peruwiańskiego zespołu Sangre Inka, którzy na co dzień koncertują w Warszawie – można ich spotkać między innymi na “patelni” przy Metrze Centrum. Peruwiańczycy porwali publikę niezwykle żywiołowym wykonaniem swoich największych hitów, a także zaskoczyli elektroniczną wersją piosenki “Boliwia” do którego zaprezentowali osobliwą choreografię włączającą element chowania się za scenę oraz zmieniania instrumentów.

alpaca day, alpaki

Z muzykami podróżuje zawsze rodzina – żona i córeczka wokalisty i flecisty podczas imprezy sprzedawała fantastyczne poncza, rękawiczki i skarpety sprowadzane prosto z Peru.

39

alpaca day, alpaki

córeczka wokalisty Carlosa Como

Za tatusiem jeździmy wszędzie. Sprzedajemy materiały, które nie są dostępne w Polsce – a są idealne na naszą zimę. Poncza i sweterki są zrobione z mieszanki wełny alpaki i lamy.

alpaca day, alpaki

alpaca day, alpaki

alpaca day, alpaki

Natalia, Agnieszka, Julia

Na tę imprezę przejechałyśmy aż 170 kilometrów. Kochamy alpaki! Nie mogłyśmy przegapić dnia, w którym możemy po prostu chodzić od alpaki do alpaki i głaskać ich piękne grzywy i miękkie futerka. Mamy nadzieję, że takich imprez będzie więcej!
Na co czekamy? Na konkurs na najpiękniejszą alpakę, no i na zespół peruwiański, który już się rozgrzewa obok. Serio, jeśli chodzi o alpaki jesteśmy niezłymi psychofankami – mamy je na naszych cover photos na Facebooku.

40

alpaca day, alpaki

alpaca day, alpaki

Oprócz atrakcji typu: warsztaty rzeźbienia w drewnie, filcowania oraz przędzenia na kołowrotku z włókna alpaki i pokazu mody, niemałą gratką było oglądanie nieco oderwanych od rzeczywistości gadżetów, które można było nabyć. Naszym zdecydowanym numerem jeden są grzyby z wełny z alpaki, a także przepiękna parasolka.

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

Ze Zduńskiej Woli wyjechaliśmy w pełni usatysfakcjonowani. No, dobrze, prawie w pełni, bardzo chcieliśmy otrzymać certyfikat uczestnictwa w konferencji o hodowaniu, rozrodzie i ciąży alpak – co nam się nie udało. Liczymy na to, że następnym razem takowy dostaniemy. W drodze powrotnej do Warszawy obmyślaliśmy plan założenia na emeryturach gospodarstw, więc taki papierek mógłby nam się bardzo przydać w przyszłości.

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

aplaka days, alpaca days ,hodowla alpak

akt

Dodaj komentarz

-->