Z koszykiem wśród komiksów – czerwcowe premiery!

Seryjny morderca, wampiry, bomba, perypetie Śmierci i relacje międzyludzkie – sprawdźcie, co komiksowego jest godne uwagi w czerwcu!

Koniec roku (szkolnego, akademickiego), wakacje… W sumie każdy powód jest dobry, żeby podwójnie załadować komiksami zakupowy koszyk. Będziecie mieli co czytać, tam gdzie będziecie! Zwłaszcza że w koszyczku prawie same opasłe tomiszcza… 

W latach 80. i 90. XX wieku na przedmieściach Seattle szalał seryjny morderca, który porzucał zamordowane kobiety w kilku miejscach, np. na brzegu rzeki Green. Stąd też jego przydomek: Morderca z Green River. Złapano go dopiero w 2001 roku, dzięki DNA spermy, jaką zostawił na kamieniu. Gary Leon Ridgway przyznał się do 49 zabójstw, ale podejrzewa się, że mogło być ich drugie tyle. „Morderca znad Green River: Prawdziwa historia detektywistyczna” to komiksowa rekonstrukcja tych wydarzeń. Napisał ją syn detektywa, który rozpracował mordercę.

Ludzkość zaraz stanie się nieśmiertelna, a na Ziemię trafia sama Śmierć, by żyć jako (nie)śmiertelniczka. Postanawia jednak zawalczyć o swoje… To może być ciekawe, tym bardziej że „Wiele śmierci Laili Starr” zdaje się czerpać z kultury i mitologii Indii, jest też szansą na intrygującą opowieść o emancypacji kobiet i pragnieniu, które może stać się przekleństwem.

Staram się nie polecać serii, ale to pierwszy tom, a fabularnie jest obiecująco: jest początek XX wieku, są sterowce i wampiry… A za koncepcją serii „Baltimore” stoi twórca Hellboya, Mike Mignola, który jest także współscenarzystą komiksu. Dla mnie to wystarczająca rekomendacja.

Tytułowy „Skowronek” to ksywka ojca, który z nastoletnim synem rusza w podróż, która zmieni ich życie. Oczekuję trudnej opowieści o relacjach, o przyjaźni i wychowaniu, o byciu ojcem i człowiekiem. Oczywiście boję się, że fabułą utknie na mieliźnie ckliwych naiwności, ale jako ojciec muszę sprawdzić.

Prawie dekadę temu zachwycił mnie album „Pięć tysięcy kilometrów na sekundę”. Jego autor Manuele Fior nie tylko kapitalnie rysuje, ale także potrafi z wyczuciem i dojrzale opowiadać o człowieku. Kredyt zaufania jest na tyle duży, biorę wszystko w ciemno, co wyszło spod jego ręki. „Celestia” zapewne będzie inna. Dziejąca się w przyszłości akcja sugeruje dystopijną wiwisekcję człowieka, jego pragnień i dążeń do szczęścia, nawet tego opacznie rozumianego.

Prawie 500 stron. „Bomba” to opasła biografia bomby atomowej. W zasadzie więcej nie potrzeba, żeby sięgnąć po ten komiks. Dla porządku dodam, że grafiki są czarno-białe, a współscenarzystą jest Alcante, który pisze komercyjne historie przygodowe na frankofońskim rynku. Może być spoko.

Baltimore. Tom 1
sc. Mike Mignola, Christopher Golden, rys. Ben Stenbeck, kol. Dave Stewart
Egmont 2023

Bomba
sc. Alcante, LF Bollee, rys. Denis Rodier
Kultura Gniewu 2023

Celestia
Manuele Fior
Kultura Gniewu 2023

Morderca znad Green River: Prawdziwa historia detektywistyczna
sc. Jeff Jensen, rys. Jonathan Case
Kboom 2023

Skowronek
sc. Ethan Hawke, rys. Greg Ruth
Mucha Comics 2023

Wiele śmierci Laili Starr
sc. Ram V, rys. Filipe Andrade, kol. Inês Amaro
Mucha Comics 2023

-->