To jeden z tych filmów, które się kocha albo nienawidzi. Wybuczany w Cannes (co nie przeszkodziło jury w przyznaniu mu Złotej Palmy za reżyserię), mieszany z błotem przez wielu krytyków, ma jednak w sobie nieoczywisty urok, któremu warto ulec. Określany jako thriller, ortodoksyjnym fanom tego gatunku raczej nie przypadnie do gustu, w przeciwieństwie do osób trzymających się od dreszczowców z daleka i lubiących zabawy z konwencją – one powinny się zakochać, choć będzie to trudna miłość.
Francuski reżyser po raz kolejny obsadził Kristen Stewart w roli asystentki ważnej postaci, tym razem modowej celebrytki. Wbrew tytułowi to nie świat mody i konsumpcji wybija się tu na pierwszy plan. Grana przez amerykańską aktorkę Maureen wykonuje swoje obowiązki z kwaśną miną i najchętniej wszystkie kupowane kreacje rzuciłaby w kąt albo w twarz swojej rozkapryszonej pracodawczyni. Co innego jej w głowie i do czego innego ma powołanie. Do Paryża sprowadziła ją chęć nawiązania kontaktu z bratem, jest to jednak o tyle utrudnione, że od kilku miesięcy jej bliski nie żyje. Po godzinach odwiedza opuszczoną posiadłość i jako początkujące medium na drugi etat otrzymuje znaki i dostrzega opary dymu pełniące tu funkcję ducha. Zasypywana jest także tajemniczymi SMS-ami od zwodzącego ją nieznajomego, przez co wplątuje się w perwersyjną grę, wykonując jego coraz dziwaczniejsze polecenia. Maureen szamocze się pośród miejskiego tłumu, duchów, świata elit i nowych technologii, a finał jej poszukiwań jest co najmniej zaskakujący i przewrotny.
Francuz świadomie stosuje w swoim filmie ograne chwyty mające wystraszyć widza, fetyszyzuje postać głównej bohaterki i w trzeszczącej w szwach fabule upycha kuriozalne wydarzenia. Jeśli to wszystko uznamy za wyraz przekory reżysera, wyjdziemy z kina zachwyceni. „Personal Shopper” zaostrza apetyt na więcej, zarówno filmów Oliviera Assayasa, jak i występów Stewart w ambitnym repertuarze.
„Personal Shopper”
reż. Olivier Assayas
obsada: Kristen Stewart, Lars Eidinger, Sigrid Bouaziz
Francja/Niemcy 2016, 105 min
Aurora Films, 17 marca
Ocena: 4