Lodowiec szelfowy wielkości Nowego Jorku zawalił się na Antarktydzie Wschodniej. Obszar długo uważany za stabilny i niezbyt dotknięty zmianami klimatycznymi zmienia się radykalnie.
Upadek lodowca o powierzchni ponad 1100 km kw. uchwycony został przez zdjęcia satelitarne. Jest to pierwszy w historii przypadek, w którym zawalił się lodowiec szelfu takiego kalibru. Ocieplenie klimatu możemy zaobserwować już od dawana. W połowie marca na Antarktydzie odnotowano rekordowo wysokie temperatury odbiegające od średniej dla tego okresu- nawet o 40 st. Zdjęcia satelitarne pokazują, że obszar ten szybko się kurczył w ciągu ostatnich kilku lat. Teraz naukowcy zastanawiają się, czy nie przeszacowywali stabilności i odporności Antarktydy Wschodniej.
In #Antarctica ??, the Conger ice shelf, with a surface of ~1,200 square kilometres, has collapsed
The collapse occurred during the extreme #heatwave that hit the continent 2 weeks ago
⬇️#Sentinel2 ???️ images of the Conger ice shelf ↙️before and ↘️after pic.twitter.com/4bpowMfEXm
— ?? DG DEFIS #StrongerTogether (@defis_eu) March 28, 2022
– Wschodnia Antarktyda zaczyna się zmieniać. Zaczyna się utrata masy. Musimy wiedzieć, jak stabilny jest każdy z szelfów lodowych, ponieważ gdy jeden z nich zniknie. Oznacza to, że lodowce wtapiają się w ogrzewającą się wodę, a część tej wody dotrze do San Diego i gdzie indziej. Naukowcy muszą spędzać więcej czasu na przyglądaniu się tej części kontynentu – powiedziała Helen Amanda Fricker, współdyrektorka Scripps Polar Center na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego.
Topnienie lodowców- robi się za gorąco!
W zeszłym tygodniu miała miejsce tak zwana rzeka atmosferyczna, która zrzuciła dużo ciepłego powietrza. Zaczął padać deszcz zamiast śniegu na część Antarktydy Wschodniej. Zaobserwowano występowanie temperatury powyżej normy. Z tego powodu naukowcy spędzili ostatni tydzień na omawianiu tego. Najbliższą stacją za zawalonym szelfem lodowym jest australijska stacja Casey, oddalona o około 180 mil (300 kilometrów), która osiągnęła 42 stopnie (5,6 stopnia Celsjusza), czyli o około 18 stopni (10 stopni Celsjusza) cieplej niż normalnie. Na całym świecie możemy zaobserwować wzrost temperatury. Jeśli nie zaczniemy, spowalniać tego działania nieunikniona będzie katastrofa klimatyczna.
Zdjęcia: Materiały prasowe