4.0
„Gimme Danger” – Rock’n’roll is not (and will never be) dead
„Gimme Danger” reż. Jim Jarmusch Trywialność: The Stooges to jedna z najważniejszych kapel rockowych wszech czasów. Wydali na przełomie lat…
Pokolenie niepokoju. Wywiad z Shurą
Brytyjska prasa pisała o niej, że wygląda jak Kurt Cobain, a śpiewa jak Kylie Minogue. Rok 2016 to zdecydowanie jej rok: wydała debiutancką, długo wyczekiwaną płytę „Nothing’s Real”
4.0
Smutne disco – nowa płyta Junior Boys
Niby parkietowa i wibrująca, ale jednak nostalgiczna, szeptana, niepewna. Choć „smutne disco” to w kontekście muzyki kanadyjskiego duetu określenie oklepane, wciąż nie znajduję bardziej adekwatnego epitetu opisującego dokonania Junior Boys.
Wabik
Perspektywa krótkiego spotkania telefonicznego z Ellie Rowsell, wokalistką i gitarzystką Wolf Alice, szczerze mnie ucieszyła. Zespół należy do moich…
3.0
Hinds – Miasto kobiet
W teorii „Leave Me Alone” to płyta, którą powinni nagrać The Libertines, gdy w zeszłym roku w świetle fleszy odbudowywali…
4.0
Gengahr – jak to się robi w Londynie
Koniec roku to czas podsumowań. Koniec roku to też czas reedycji krążków, które w ostatnich miesiącach narobiły nieco szumu. Wiosną…
4.0
Raury – All We Need
Raury pojawił się na firmamencie mniej więcej rok temu – ubiegłej jesieni ukazała się na rynku jego debiutancka EP-ka „Indigo…
4.0
Janet Jackson – Unbreakable
O tym, jak bardzo zdewaluowała się marka „Janet Jackson”, niech świadczy fakt, że (sprawdzone!) dzisiejszym 25-latkom kojarzy się ona przede…
4.0
Beirut – „No No No”
Zdecydowanie „Yes! Yes! Yes!” Przy okazji kolejnych odsłuchów „No No No” nie mogę opędzić się od skojarzeń z klasycznym już…
4.0
Lucy Rose – żegnamy wakacje płytą „Work It Out”
W jednej ze wcześniejszych recenzji stwierdziłem, że tegoroczne wakacje obrodziły w serię fantastycznych krążków, o których warto pamiętać pod koniec roku, gdy nadejdzie czas podsumowań.
3.0
The Maccabees – Marks to Prove It
Wczoraj The Maccabees porwali publiczność Live Festival w Krakowie. Dziś Maciej recenzuje ich ostatnią płytę.
4.0
Lianne La Havas – Blood
Lianne La Havas drugim albumem wychodzi ze strefy komfortu, by stać się prawdziwą diwą nowych czasów.