Kasię Lins znamy z albumu “Take My Tears” – debiutanckiej płyty wydanej w Japonii, Hong Kongu, Singapurze i w Niemczech. W najnowszym kawałku zmienia brzmienie – jest popowo, amerykańsko i klimatycznie. Zobaczcie teledysk przenoszący w dziki, wyludniony krajobraz.
Obecnie, Kasia wraz z zespołem jest w trakcie nagrań nowego, w stu procentach autorskiego materiału, z którego część utworów zaprezentowano podczas entuzjastycznie przyjętego występu podczas Spring Break Festival.
Kasia jest nie tylko wokalistką. Samodzielnie pisze teksty i komponuje muzykę. Współpracowała m.in. z perkusistą Lenny’ego Kravitza – Zoro The Drummer oraz gitarzystą Stinga – Dominikiem Millerem.
Pierwszy singiel zatytułowany “Tonę” pokazuje, że Kasia podąża w kierunku nostalgicznego indie popu, z wciąż jednak słyszalną inspiracją klimatem Nashville, gdzie nagrywała swój debiutancki album.
Piosence towarzyszy teledysk, zrealizowany pod Los Angeles. Za jego reżyserie odpowiada Karol Łakomiec, autor zdjęć do teledysków Artura Rojka i Johna Portera.