Sorry, taki mamy fetysz. Dotyk papieru wywołuje w nas dreszcz rozkoszy. Papierniczeni są naszym nowym dilerem. Ich zeszyty i notesy wprawiają nasze ręce w niezdrowe drżenie.
Na co dzień Magda, Michał, Kinga i Piotrek prowadzą studio graficzne Vivid. Projektują identyfikacje wizualne i animacje dla klientów. Większość ich projektów powstaje przy komputerze, ale żadne z nich nie wyobraża sobie życia bez papieru. Uwielbiają go dotykach, wąchać, oglądać. Żeby zachować równowagę, od jakiegoś czasu robią własny.
Papierniczeni to sklep, w którym można kupić autorskie wyroby papiernicze polskich producentów. To również marka produkująca swoją własną linię notesów. A zaczęło się od fanpage’u przedstawiającego papierowe inspiracje z całego świata – ze szczególnym uwzględnieniem tego, co dzieje się na rynku polskim.
– Zeszyty to mój niewinny fetysz od czasów szkolnych – mówi Magdalena Konik-Machulska, współtwórczyni Papierniczonych. – Ten prosty przedmiot daje przestrzeń do codziennej niezobowiązującej ekspresji, nie tylko w chwili natchnienia, ale też podczas robienia szybkiej notatki czy tworzenia listy zadań na najbliższy tydzień. Chcemy uprzyjemnić te proste momenty.
Oprócz Magdy, Papierniczeni to jeszcze Michał Suska (grafik), Kinga Raj (fotograf) i Piotrek Machulski (animator). Wszyscy są zgodni, że zeszyt czy notes to nie tylko okładka, ale całe doświadczenie: format, papier w środku, rodzaj oprawy. Ważne jest też to, czy ładnie się otwiera, czy jest uszyty nićmi, czy jest przyjemny w dotyku, czy dobrze się w nim pisze. – Dlatego kluczowa jest praca nad prototypem, który tworzymy u nas w pracowni i sami testujemy. Nie jesteśmy innowatorami, raczej staramy się kultywować tradycyjne rozwiązania, ale jednocześnie używać świeżej estetyki, ciekawej kolorystyki, nietypowych formatów – opowiadają.
Gdy maja już gotową makietę, organizują produkcję – część prac wykonują sami, a zadania wymagające specjalistycznego sprzętu zlecają zaufanym podwykonawcom. Najbardziej inspirujące jest dla nich przeglądania próbników papieru. – Papier to bardzo piękny, wszechstronny materiał, który rozwija się od tysięcy lat. Obecnie to zaawansowany proces technologiczny i duży przemysł, ale mimo to papier daje poczucie obcowania z czymś naturalnym, ciepłym, alternatywnym wobec wszechobecnych ekranów – dodaje Magda.
1 komentarz