Frank znany jest już z notorycznego przekładania terminów. Na nową płytę Franka Oceana fani musieli czekać cztery lata. Artysta przekładał wielokrotnie premiery i trzymał wszystkich w niepewności tak długo, że w ramach zrewanżowania się fanom wydał aż dwa albumy w przeciągu tygodnia. Premiery “Endless” i “Blonde” odbyły się w sierpniu 2016 roku.
Jak każdy artysta, Frank Ocean marzy o zdobyciu najbardziej prestiżowych nagród muzycznych. Według krytyków muzycznych “Endless” i “Blonde” miałyby szansę na tego typu uhonorowanie. No właśnie. Miałyby. Gdyby tylko Frank Ocean zgłosił kandydatury swoich albumów w odpowiednim terminie.
Niektórzy spekulują, że brak zgłoszenia płyt było pewnego rodzaju odwetem ze strony Def Jam, z którym pragnął zakończyć kontrakt. Sam artysta nie skomentował jeszcze zaistniałej sytuacji.
Frank Ocean powinien był złożyć wniosek do amerykańskiej Narodowej Akademii Sztuki i Techniki Rejestracji do 30 września 2016 roku. Lista nominowanych ogłoszona będzie 8 grudnia. Lista nominowanych do muzycznych Oscarów będzie ogłoszona 8 grudnia. Kto się na niej znajdzie? Cóż, na pewno nie Frank.