Liczy się to, jak będzie smakować. A oni o tym wiedzą, więc sadzą z dala od szlaków komunikacyjnych, zbierają ręcznie, robią wyciąg i rozlewają. Powstaje kompozycja z kwiatów konopi, której nie doprawiają konserwantami barwnikami ani polepszaczami smaku. Następnie wlewają do butelek i zawożą wszędzie tam gdzie ludzie doceniają ich pracę. My pijemy ze smakiem.

Nie wiemy, czy to dzięki nim Jared Leto znalazł się niedaleko Marsa, ale jedno jest pewne: kolekcja Maverick sygnowana przez muzyka i aktora jest lekka i leży na nosie tak, że nic nie trzeba poprawiać. A stal wykorzystana do produkcji okularów jest ukształtowana za pomocą lasera, co gwarantuje precyzję wykonania i połyskujące wykończenie. Więcej na www.carreraworld.com

Co mają wspólnego tatuaże i limitowana edycja koniaku? Hennessy podjął współpracę ze znanym tatuażystą z Brooklynu, Scottem Campbellem. Dzięki niemu klasyczna etykieta Hennessy zyskała miejski sznyt i będzie elegancko prezentować się na półce. Edycja ściśle limitowana!

To taki plecak, który z wyglądu bardziej przypomina worek. Wrzucamy do niego wszystko, czego potrzebujemy podczas intensywnego dnia – butelkę wody, kurtkę przeciwdeszczową, notatnik, a nawet niewielkiego laptopa czy tablet. Zaciskamy na worku-plecaku ściągacz, zakładamy na plecy i ruszamy na podbój miasta.

Jeszcze do niedawna było tak, że chodzenie w trampkach późną jesienią wiązało się z przewlekłym katarem. Tym, którzy są niechętni przeziębieniom, wychodzi naprzeciw Converse ze swoim butem Chuck Taylor All Star II Boot. Jest wodoodporny, odpowiednio ocieplony i ma gumową podeszwę z bieżnikiem, która zapewnia przyczepność nawet na najbardziej śliskich liściach.

Zrównoważony rozwój, dbałość o środowisko i minimalistyczny wygląd – tak można w kilku słowach zdefiniować markę Fjallraven. Charakterystyczne plecaki Kanken i ich ekologiczna wersja Re-Kanken od dłuższego czasu okupują plecy ludzi w polskich miastach ze sprawą sklepu Pan Pablo, który sprzedaje je w Polsce.

Więcej na panpablo.pl

Słuchamy dużo, często i w różnych miejscach, a skoro tak, to potrzebujemy odpowiedniego sprzętu. Głośnik TP Link mieści się w dłoni, ma wbudowaną kartę dźwiękową i można go używać bez ładowania przez cztery godziny. Dodatkowo wyposażono go w uchwyt służący jako podstawka, dzięki której można skierować głośnik tam, gdzie chcemy,